Jednym z problemów poprzedniej wersji był problem zróżnicowania sojuszy z punktu widzenia systemu gry. Jeśli dane sojusze wybudowały wszystko, różnice między nimi były zerowe, wszyscy mieli wszystko i mogli wszystko. Oczywistą różnicą były rzeczy wykraczające poza system gry – styl gry i członkowie. To oznaczało, że rywalizacja między sojuszami zależała tylko i wyłącznie od humoru graczy. Miało to swoje dobre strony (np. większy nacisk na metę) ale też i złe (brak motywacji). Myślimy, że trzeba to poprawić i mamy kilka pomysłów.
Pierwszy z nich to zróżnicowanie królestw. Jeśli dany sojusz może posiadać tylko jedno królestwo, naturalnie każda różnica między królestwami staje się różnicą między sojuszami. Dodatkowo, gracze niebędący w sojuszach mają motywację do potencjalnej migracji. Na czym polega to zróżnicowanie? Aktualnie jest to losowy modyfikator do pewnych wartości/zdarzeń per królestwo. Modyfikator ten się zmienia co pół roku (czas do przemyślenia). Możliwe efekty:
- +/- 20% wydobycia danego surowca
- +/- 20% produkcja butelek
- +/- 20% do znalezienia kryształu mocy (mnożnik, a offset)
Wartości nie są sztywne, tylko losowane w danym zakresie, więc są też do przemyślenia. Myślimy, że doda to zewnętrzną motywację do przejmowania terenów innych sojuszy i ciągłą walkę. Są też potencjalne problemy:
- Czy sojusz z pozytywnymi bonusami nie będzie za silny i nie do ruszenia?
- Z drugiej strony, czy sojusz z negatywnymi bonusami nie będzie za słaby na cokolwiek i wymrze?
- Czy sojusze będą wolały przenosić się na puste tereny zamiast walczyć?
- Co jeśli członkowie się przeniosą, a król zostanie na starym królestwie?
Pierwsze dwa problemy można rozwiązać dobierając odpowiednie wartości bonusów. Ostatni, jeśli wystąpi, można rozwiązać wymogiem bycia w tym samym królestwie co szef sojuszu, żeby otrzymywać bonusy z jego budynków. Natomiast na problem przenosin na puste tereny jeszcze nie mamy pomysłu. Jak za każdym razem, powiedz co o tym myślisz – bierzemy każdy pomysł pod uwagę.